Czy można usłyszeć mowę ciała? Czy gesty mogą być słyszalne?
Czy można usłyszeć ruchy rąk i ramion w trakcie rozmowy? Czy można usłyszeć mowę ciała? Wim Pouw z Donders Institute opublikował swoje ciekawe odkrycie w PNAS.
Większość z nas gestykuluje w trakcie mówienia. Może to być mały ruch nadgarstka aż po ruchy ramion, dłoni i palców. Taka forma komunikacji niewerbalnej z pewnością wspiera sam przekaz słowny, a nieraz i bywa niezbędna do dokładnego wyjaśnienia tematu. I teraz pojawia się pytanie, czy gestykulację może być słychać, jeśli nie widzi się mówiącej osoby?
Czy gestykulację można słyszeć?
Zwróć uwagę, że jeśli rozmawiasz przez telefon albo krzyczysz z innego pokoju do swojego współlokatora, również wykonujesz gesty rękoma. Zdaniem Wima Pouwa bierze się to z faktu, że gesty rezonują z tonem głosu. Wraz z wysokością i tonem zmienia się gestykulacja.
„Ta zmiana jest bardzo subtelna w ruchach nadgarstka. Jeśli chodzi o ruch ramion jest on mniej subtelny. Wysokość głosu lekko podskakuje, kiedy ruch zwalnia” – mówi Wim.
Zdaniem Pouwa są dwie przyczyny tych akustycznych różnic. Pierwszą z nich jest powstawanie wibracji. Siły zaangażowanie w ruch powodują wibracje w ciele. Przechodzą one przez tkankę łączną i trafiają do płuc wpływając na ich ciśnienie. Druga przyczyna leży w napięciu mięśni w okolicy płuc. Jest ono niezbędne do utrzymania równowagi. Nie używamy bowiem mięśni ramion jedynie wówczas, gdy poruszamy rękami. Przykładowo, kiedy nie chcemy ruszać ręką, inne mięśnie napinają się, by utrzymać ciało w pionie i działają tutaj również mięśnie znajdujące się w okolicy płuc.
Jak słyszymy gesty?
Pouw przeprowadził ciekawe badania. Poprosił trzech mężczyzn i trzy kobiety, aby nagrali monotonny dźwięk jak np. „aaaaaa” i użyli przy tym gestykulacji. Następnie poproszono 30 osób, aby odsłuchały nagranie. Nie tylko domyślili się oni, jakie ruchy zostały wykonane, ale i potrafili je naśladować. Okazuje się zatem, że słuchacze są w stanie zidentyfikować gesty nawet wówczas, gdy nie widzą, a jedynie słyszą rozmówcę.
Wniosek jest jeden – głos jest znacznie czymś więcej niż zbiorem dźwięków.
„Kiedy słyszysz czyjś głos, dosłownie słyszysz każdy aspekt ciała mówiącej osoby. Przyczynia się do zrozumienia, że istnieje bliższy związek między językiem mówionym, a gestami. Być może gesty zostały stworzone po to, by wspierać głos np. podkreślać niektóre słowa” – mówi Pouw.
Odkrycie Wima może wywrzeć wpływ na rynek technologii wykorzystujących rozpoznawanie mowy jak np. Google Home czy Siri. Informacje o zmianie głosu pomagają zinterpretować znaczenie i wagę słów. Dzięki temu systemy będą mogły odfiltrowywać, co jest bardziej, a co mniej istotne.
Źródło: https://neurosciencenews.com/body-language-sound-16375/
Diana Nowek
Jestem profilerem behawioralnym oraz badaczem komunikacji niewerbalnej. Od wielu lat prowadzę firmę szkoleniowo-doradczą o nazwie Institute of Nonverbal Communication, w ramach której prowadzę badania z użyciem technologii biosensorycznych.