Niepokój poza doliną niesamowitości – jak reagujemy na identyczne twarze?
Nie uciekniemy od zwiększenia się liczby robotów w naszej codzienności, w tym też tych człowiekokształtnych. Humanoidy prędzej czy później staną się naturalnym elementem naszej rzeczywistości i tutaj pojawia się pytanie, jak człowiek będzie na nie reagować, jeśli wszystkie będą wyglądać raz – jednakowo, dwa – podobnie do niego?
Zespół naukowców z Uniwersytetu Kyushu, Uniwersytetu Ritsumeikan i Uniwersytetu Kansai zadało sobie pytanie, jak ludzie reagują na obrazy osób o jednakowej twarzy. Jest to zagadnienie ściśle związane z humanoidami, co do których istnieje spore prawdopodobieństwo, że będą produkowane masowo i bardzo ciężko będzie je odróżnić od ludzi. Znane już jest nam pojęcie doliny niesamowitości oznaczające pełną grozy i negatywnych emocji reakcję człowieka na podobnego do niego androida. Jak będziemy reagować w przyszłości na androidy, które będą identyczne, a jednak mogą prezentować różne „tożsamości”? My, ludzie, kojarzymy jedną twarz z jedną tożsamością. W przypadku androidów, kolon może oznaczać podobieństwo nie tylko w zakresie wyglądu, ale i zachowania. Wyniki badań przeprowadzonych przez wspomniany zespół zostały opublikowane w magazynie „PLOS ONE”.

Jak człowiek reaguje na klony?
By znaleźć odpowiedź na postawione pytanie zespół naukowców prowadzony przez Fumiyę Yonemitsu przeprowadził serię eksperymentów. W pierwszym z nich uczestnicy oceniali subiektywną niesamowitość, realizm oraz wartość emocjonalną zdjęcia sześciu osób z identycznymi twarzami (obraz był sklonowany w Photoshopie) oraz fotografii sześciu osób z różnymi twarzami i jednej osoby. W kolejnym eksperymencie badani oceniali zestaw zdjęć klonów oraz osób niebędących klonami. W trzecim uczestnicy oceniali obrazy psów oraz ich klonów. Czwarty eksperyment był podzielony na dwie części – w jednej oceniano obrazy klonów dwóch par bliźniąt, a w drugiej twarze klonów bliźniąt, trojaczków, czworaczków i pięcioraczków. W piątym eksperymencie klonowaniu poddano japońską animację i postacie z kreskówki, następnie proszono o ich ocenę uczestników badania. W ostatnim, szóstym eksperymencie, uczestnicy oceniali obrazy klonów i nie klonów, jednocześnie odpowiadając na zrewidowaną skalę obrzydzenia, co miało za zadanie analizę ich indywidualnej wrażliwości na obrzydzenie.
Co się okazało? Uczestnicy pierwszego badania oceniali obrazy z twarzami klonów jako o wiele bardziej przerażające i niewiarygodne niż obrazy osób o różnych twarzach czy obraz po prostu pojedynczej osoby. Naukowcy nazwali to zjawisko efektem dewaluacji klonów.
Zobacz: Jak robot EVA nauczył się naśladowania ludzkiej mimiki?

Czym jest efekt dewaluacji klonów?
Jak to zostało już zaznaczone wcześniej, człowiek identyfikuje osoby na podstawie związku twarzy z tożsamością. Przy klonach nie sposób zastosować tę zasadę, ponieważ są identyczne.
„Efekt dewaluacji klonów był silniejszy, gdy liczba klonów wzrastała z dwóch do czterech. Z kolei nie występował, gdy twarz klonów była nie do odróżnienia, jak np. obrazy zwierząt w eksperymencie z udziałem psów. Zauważyliśmy również, że ważną rolę w tym efekcie odgrywa duplikacja tożsamości, czyli osobowości i umysłu charakterystycznego dla danej osoby, a nie jej rysów. Twarze klonów ze zduplikowaną osobowością były bardziej upiorne, co pokazał czwarty eksperyment. Efekt dewaluacji klonów stał się słabszy, gdy twarze klonów istniały w mniej istotnej rzeczywistości, jak miało to miejsce w piątym eksperymencie.
Ponadto niesamowitość twarzy klonów wynikającą z braku wiarygodności można przewidzieć na podstawie wstrętu, zwłaszcza do przypominania zwierząt, co zauważono w szóstym eksperymencie. Podsumowując, wyniki te sugerują, że twarze klonów wywołują niesamowitość, a efekt dewaluacji klonów jest związany z realizmem i reakcją obrzydzenia” – mówi dr Fumiya Yonemitsu.
Zobacz: Annobot, czyli robot, który potrafi przypisać odpowiednie emocje do fragmentów tekstu
Co to oznacza dla przyszłości, w której humanoidy są nieuniknione? Zdaniem naukowców powinnyśmy myśleć krytycznie o wprowadzaniu nowych technologii i możliwości klonowania wyglądu ze względu na możliwość występowania nieprzyjemnych reakcji psychologicznych u człowieka, jak choćby właśnie wspominania dolina niesamowitości. Rozwój technologii ponosi za sobą również niekomfortowe dla człowieka zjawiska, które mogą ograniczyć chęć wchodzenia w interakcję z humanoidami.
Źródło: https://neurosciencenews.com/uncanny-valley-face-clone-19222/

Diana Nowek
Jestem profilerem behawioralnym oraz badaczem komunikacji niewerbalnej. Od wielu lat prowadzę firmę szkoleniowo-doradczą o nazwie Institute of Nonverbal Communication, w ramach której prowadzę badania z użyciem technologii biosensorycznych.