Gniew u polityków może skłonić obywatela do pójścia na wybory

Nie od dziś wiadomo, że politycy są wybornymi i dobrze zaprawionymi w sztuce manipulatorami. Badania przeprowadzone przez badaczy z Kolorado pokazują, że nie bez przyczyny osoby związane z polityką często sięgają po intensywne emocje. Jaką rolę pełni gniew u polityków i jak to się dzieje, że potrafi on skłonić, że obywatel pójdzie na wybory, choć wcale nie miał takich planów?

Jaką rolę pełni gniew w wypowiedziach polityków?

Emocje są zaraźliwe i to te zarówno pozytywne, jak i negatywne. Badania przeprowadzone przez Carey’a Stapletona z University of Colorado Boulder i Ryana Dawkinsa z U.S. Air Force Academy pokazują, że gniew polityka jest emocją, którą wyborcy odzwierciedlają w bardzo intensywny sposób. Na tyle silną, by skłonić osobę, która nie planowała pójść na wybory do zmiany swojej postawy.

„Politycy chcą zostać ponownie wybrani, a ich gniew jest potężnym narzędziem w osiągnięciu tego celu” – mówi Stapleton, który niedawno uzyskał tytuł doktora na University of Colorado Boulder.

On i Dawkins, opublikowali w czasopiśmie „Political Research Quarterly” wyniki swoich badań, w których udział wzięło ponad 1400 osób. Miały one formę online, co pozwoliło na przebadanie osób z całego politycznego spektrum. Badania polegały na prezentowaniu uczestnikom fałszywych informacji o fikcyjnej debacie politycznej. Co się okazało, gniew polityków wywołuje gniew wyborców. Dodajmy tutaj, że mówimy o emocji, która może być na tyle silna, by skłonić do działania.

Badani, którzy czytali o rozgrzanym do czerwoności polityku z własnej partii, odzwierciedlali jego emocje. Byli również bardziej skłonni do zaangażowania się w politykę – od uczestnictwa w politycznych wiecach aż po pójście na wybory.

„Gniew jest bardzo silną, krótkotrwałą emocją, która motywuje ludzi do działania. Ale na dłuższą metę mogą pojawić się tutaj negatywne konsekwencje. Zwłaszcza chodzi o pojawienie się możliwości przerodzenia się gniewu we wściekłość i przemoc” – tłumaczy Stapleton.

Zobacz: Jak osoby z autyzmem rozpoznają gniew?

gniew u polityków

Gniew, a rosnące nastroje polityczne wyborców

Gniew i polityka od dawna szły w parze. Drugi prezydent USA, John Adams, nazwał kiedyś Alexandra Hamilotna, amerykańskiego polityka „bękartem szkockiego handlarza”. I w zasadzie, sytuacja w polityce niewiele zmieniła się od tamtych czasów. Według Pew Research Center w okresie poprzedzającym wybory w USA w 2020 roku, około dziewięciu na dziesięciu zwolenników Trumpa i Bidena, uważało, że wygrana drugiego z panów wyrządziłaby amerykańskiemu narodowi trwałą krzywdę. A apogeum tego społecznego nastoju był atak wyborców Trumpa na Kapitol.

Stapleton w swoich badaniach chciał dowiedzieć się, jak bardzo zaraźliwe mogą być emocje polityków.

„Większość dotychczasowych badań politycznych skupiała się na tym, co robimy gdy odczuwamy emocje takie, jak gniew, a nie na tym, jak wpływają one na innych ludzi” – mówi.

Aby poznać odpowiedź na intersujące go zagadnienie, on i Dawkins przeprowadzili eksperyment. Panowie stworzyli serię artykułów prasowych o fikcyjnej debacie na temat polityki imigracyjnej między dwoma kandydatami do siedziby Kongresu w Minnesocie. Fałszywi politycy używali języka, który przeradzał się w oburzenie np. „Kiedy patrzę na granicę naszego kraju, jestem wściekły z powodu tego, co widzę”. W innych wypowiedziach wymyśleni politycy używali bardziej neutralnego języka. Badacze zauważyli, że gniew wyborców wzrasta wraz z gniewem ich politycznych idoli. Jeśli gniew dotyczy kogoś z przeciwnego obozu wyborczego, nie było już wówczas mowy o zarażaniu się emocjami.

Zobacz: Jaki jest wpływ ciemnej tetrady osobowości na orientację polityczną i ekstremizm? Badania

Badania pokazały jeszcze jedną ciekawą zależność. Gniew polityków najbardziej oddziaływał na osoby, które nie były mocno zaangażowane w politykę, a można byłoby określić je mianem umiarkowanie z nią związanych. Wniosek jest jeden:

„Gniew jest jednym ze sposobów, które są w stanie skłonić ludzi do głosowania i zaangażowania w politykę. Ale nie jest to jedyny sposób.” – mówi badacz.

Badania Stapletona są ważną lekcją dla wyborców, by pozostawali czujni za każdym razem, gdy widzą polityków wykorzystujących w swoich wystąpieniach gniew, bowiem może być on próbą manipulacji.

Źródło: https://neurosciencenews.com/anger-politics-voting-18951/

gniew u polityków
Diana Nowek

Jestem profilerem behawioralnym oraz badaczem komunikacji niewerbalnej. Od wielu lat prowadzę firmę szkoleniowo-doradczą o nazwie Institute of Nonverbal Communication, w ramach której prowadzę badania z użyciem technologii biosensorycznych.

Share this post